jakiś tydzień temu pierwszy raz przez niego płakałam . szczerze mówiąc , nie pamiętam o co poszło . z resztą nie był to jakiś mega wielki ryk , po prostu poleciało mi kilka łez . nie zapomnę jak stanęłam wryta patrząc na mokre policzki w lustrze . wtedy uświadomiłam sobie , że mnie rzeczywiście na nim zależy . cholera , nienawidzę tego stanu . wolę , jak mi jest wszystko jedno . tak jest łatwiej . // ransiak
|