Samantha: Skoro już zeszłyśmy na ten temat, to nie mogę uwierzyć, że moje życie kręci się wokół faceta. Na jakiej planecie do tego dopuściłam?
Charlotte: Przecież go kochasz?
Samantha: I dlatego wymawiam jego imię pięćdziesiąt razy częściej niż własne? Dlatego mam myśleć o jego potrzebach kosztem siebie? Tylko on jest ważny? To jest miłość?!
Miranda: Nie, to małżeństwo.
|