Leży . .Przewraca się z boku na bok . Czegoś jej brakuje . O czymś myśli . Błagała , modliła się godzinami o łaskę . O to by zostawił ją . By mogła żyć już sama , od nowa .Mimo starań świat był tak samo szary jak wcześniej . Nie mogła już tak żyć . Szczęście od dawna nie zawitało na jej ustach , nie pamiętała nawet jak to jest . Dokonała wyboru . . . W burzliwą ciemną noc rozpoczęła destrukcyjny taniec .
|