najpierw dajesz mi głupie nadzieje. zerkasz co chwilę, przypadkowo muskasz dłoń, idziesz obok mnie żartując i śmiejąc się w najlepsze, osłaniając mnie przy tym przed śnieżkami. a potem nagle stajesz się zimny i obojętny. starasz się na siłę ponownie zeswatać mnie z twoim kumplem. na serio, nie ogarniam cię. to wszystko jest udawane?/ ucieknijmi
|