słyszałam jak jeden z Twoich kolegów opowiadał o tym , że wczoraj musiał Cię odprowadzać do domu , po tym jak się nawaliłeś i nie mogłeś ustać na nogach . zobaczyłam Cię i pomimo tego co usłyszałam , dla mnie nadal byłeś uroczym facetem do którego miałam ochotę się przytulić za każdym razem , gdy Cię zobaczyłam . nie byłeś twardzielem . dla mnie byłeś , kochającym gościem , gotowym nieść bezpieczeństwo dziewczynie . właśnie to się nazywa miłość . ludzie mówią mi o Twoich wadach , a ja zwyczajnie je lekceważę , topiąc się w Twoich zaletach . spostrzegam Cię inaczej niż pozostała część cudzoziemców . bo miłość , to widzenie cudu niewidocznego dla innych . < 3 ; **
|