łapał mnie za biodra, przyciągnął do siebie z całych sił, i patrząc prosto w moje pełne arogancji oczy dodał , że nigdy wcześniej nie spotkał się z tak oschłą, a zarazem pociągającą osobą. wydostałam się z Jego uścisku po czym dodałam: ' ta oschła i pociągająca osoba jest też niezależna , więc sory Skarbie' , i odwróciwszy się, oddaliłam się wydając charakterystyczny stukot szpilek.
|