nie potrafię mówić o uczuciach . oczekuje od drugiej osoby iluminacji , zamiast zwolnić blokade jak w totolotku . milczę albo nerwowo się śmieje , jad mi płynie z ust strumieniami , tarzam się w swoim gniewie , ale nie umiem od tak stanąc i rozebrać się z tych wszystkich negatywnych odczuć , tak poprostu , najzwyczajniej .
|