wracając przez cmentarz po ciemku po raz pierwszy nie oglądała się na boki wypatrując za nagrobkiem jakiegoś złoczyńcy, patrzy prosto przed siebie, a na jej twarzy widniał szeroki uśmiech. wiesz dlaczego? po prostu przed oczami nadal miała twoją twarz z tą słodką miną gdy prosiłeś by dała ci kolejnego buziaka.
|