Ten czarny dół wypełniony smołą.. To bagno opływa chcąc dusić. Trudno się ruszyć, trudno wstać, zrobić coś z sobą. Tym trudniej, że ja nie mogę, a inni mogą. Nie potrafię chcieć, a nawet zmusić się do chcenia..
Wystarczy przecież krok, by to pozmieniać..
|