odkąd Cię poznałam w moim pamiętniku z każdym dniem liczba zapisanych kartek wzrastała. nagle nadszedł ten dzień, którego oczekiwałam już około 2 mies. 27.11 godzina 06:52 - dostałam esemesa od Ciebie treść : ' sory, że tak wcześnie. mam nadzieję, że już nie śpisz możemy się spotkać? muszę Ci coś powiedzieć.! proszę. ' - na dźwięk esemesa pomyślałam ' co to za idiota wysyła esemesa o tej porze?'. nagle zobaczyłam, że to od Ciebie. od razu odwołałam słowo idiota a na jego miejsce wstawiłam KOCHANY. treść esemesa dała mi dużo do myślenia. szybko się ubrałam, zjadłam, lecz pierwsze co zrobiłam wysłałam esemesa do Ciebie, : jasne, za pół godziny bądź w parku, czekam'. gdy wychodziłam pod blokiem stałeś Ty, gdy mnie zobaczyłeś uśmiechnąłeś się od ucha do ucha i upuściłeś kwiatka, którego miałeś w ręce. wtedy serce mi stanęło. poczułam coś dziwnego. od wtedy wiem, że jednak cuda się zdarzają.
|