|
niedowierzała, w to co widzi. siedział, w tym samym miejscu, gdzie umawiali się kiedyś i palił malboro frosta, ich ukochanego papierosa. zaczaiła się od tyłu, usłyszała znajomą melodię - about being alone. podeszła bliżej, mówił sam do siebie - jaki ja głupi, straciłem ją, najcudowniejszą dziewczynę, na świecie. postanowiła wyjść z ukrycia, on spłoszył się, uciekł, z czerwonymi policzkami. nigdy więcej, nie spotkała go w tym miejscu. odpuścił.
|