Zaczęła tańczyć pośród białych płatków spadających z pomarańczowego nieba, poczuła się wolna. jej oddech stabilnie komponował się, z dymem ulatniającym się z jej ust,a serce delikatnie drżało na dźwięk melodii płynącej z jej wnętrza. Oczy.. oczy miała jasne, przeszyte radością i procentami z malinowego reds'a. Chciała krzyczeć z radości spowodowanej dniem, w którym z czystym sumieniem i szczerością w głosie w końcu może powiedzieć. NIE KOCHAM GO JUŻ.
|