DRYYYYYŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃ..!!!!!!!!
-Czego? - wrzasnęłam.
Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam na szafce obok mnie ten cholerny budzik. Chwyciłam go i rzuciłam przed siebie. Wylądował na przeciwległej ścianie i tak jak poprzednie 10 tak trochę się rozwalił..
-Tylko pamiętaj kolejnego budzika ci już nie kupie. - krzyknęła mama.
-Co za ludzie. - powiedziałam dość wkurzona.
Jedyną satysfakcją jak na razie była myśl, że dzisiaj jest piątek.
|