|
kumpel spał dziś u dziewczyny, więc zostałam w domu sama. było jakoś koło 7.30, gdy zadzwonił. zaspana odebrałam, a On już na wstępie powiedział: ' zaspałaś. pobudka! kawe masz w drugiej szafce od lewej, a w lodówce jogurt na śniadanie'. trzymając głowę na poduszce zaśmiałam się, po czym szybko zeszkoczyłam z łóżka, zaczynając się szykować. faktycznie, kawa była w szafce, a w lodówce czekała na mnie truskawkowa jogobella. chyba słuszne jest stwierdzenie , że bez Niego nie dałabym rady ogarnąć swojego świata. / veriolla
|