Żegnając się, podał rękę najpierw jej przyjaciółce, potem dopiero, patrząc jej w oczy wyciągnął dłoń do niej. Uścisnęła ją, ale po chwili dodała: Tak ma się to skończy..? -nawet nie zdążyła dokończyć, kiedy, wciąż trzymając jej dłoń, pochylił się i ją pocałował. Potem powiedział tylko: 'nie zapomnij o mnie'. i odszedł.. -Nie ma sprawy.. -szepnęłam pod nosem, zanim łzy zaczęły napływać do mi do oczu.
|