- 20 na dworze, a ja chodzę bez czapki, rękawiczek. pozwalam się kolegom nacierać, wrzucać śnieg za kurtkę. piję colę prosto z lodówki, wpieprzam lody. a wszystko po to żebym była chora, żebym chociaż przez parę dni odpoczęła, od Twojej słodkiej mordki spotykanej na każdej przerwie. choć tego nie chce - muszę.
|