Siedziałam z mamą wczoraj przed telewizorem.Gdy nagle zapytała się czy porozmawiamy.Powiedziałam,że tak oczywiście.Chociaż miałam przerażenie w oczach,że chce się na mnie drzeć,że coś zrobiłam.Ale nie tak nie było.Zapytała się mnie czy na prawdę kocham Wiktora? Odpowiedziałam,że tak.Że to jest miłość mojego życia i nigdy nie chce go stracić.
|