Cz.2 Minął tydzień i nic.Pojechałam do babci i opowiedziałam jej wszystko.Powiedziała żebym napisała do niego albo zadzwoniła.I tak też zrobiłam.Wysłałam smsa i poszłam na spacer po sadzie.Nagle usłyszałam dźwięk komórki i widniejący sms.To on-On odpisał.Radość niemiłosierna.
Zaczęliśmy pisać.Sms za Smsem.Gdy wreszcie stwierdziliśmy żeby się spotkać.I tak też się stało.
Od tego pierwszego spotkania jesteśmy nadal razem.I nasza miłość ciągle kwitnie :)
|