Rozkoszowała dymem wdychanym do płuc. Nagle poczuła pozytywną energie. Ze wszystkich problemów już ani jednym sie nie przejmowała . Czas się dłużył, ale to jej nie przeszkadzało. Od wewnątrz czuła się świetnie. Na zewnątrz tryskała radością. Pierwszy raz nie udawała tylko szczerze się usmiechała. Liczyła się tylko chwila obecna i jej zdrowy stan psychiczny. Po kilku godzinach poczuła zmęczenie i nagle zapadła w sen. Nad ranem się obudziła . Uświadomiła sobie, że ta pozytywna energia minęła i znów zaczął ją męczyć zły letarg myśli.
|