Szliśmy obok siebie na przystanek jako zwykli znajomi, ty zresztą masz dziewczynę. Gadaliśmy o różnych błahostkach, nagle twoja dłoń objęła moją. Spojrzałam na ciebie zdziwiona a ty...ty się uśmiechnąłeś. To był najpiękniejszy uśmiech na świecie. Ten jedyny, ten który będę pamiętać do końca życia, a potem......potem się obudziłam. Cholernie, niesamowity sen diabli wzięli. //czekolada_z_nadzieniem
|