W przedszkolu byli nierozłączni. Wzięli ślub pod starym dębem, przysięgając sobie miłość na wieki.. I gdy po latach się spotykają, odkrywają, że nadal coś ich łączy.. Te spojrzenia podczas rozmowy, przeglądanie wspólnych zdjęć.. I gdy ona żyje w nadziei, że wreszcie jej się uda, że po tylu latach tęsknienia za nim, wreszcie poczuje smak jego ust, on ze smutnymi oczami mówi: - poznaj moją żonę. Dramat? Nie.. To rzeczywistość.
|