Tęsknię. Za miastem można tęsknić, tak samo jak za człowiekiem. To jest ta sama pamięć bliskich nam rysów, pamięć zapachu i koloru. To jest pamięć dotyku, bo przecież miasto otacza cię zewsząd, przyjazne kamienie podsuwa twoim stopom. Wąskie kamieniczki podtrzymują się nawzajem, wysuwają przychylne stopnie naprzeciw zmęczonych nóg. Wchodzisz w łagodne łuki bram i ogarnia cię pewność, że jest z tobą życzliwość kamieni. I to jest ważne, bo miasto nie pozwala ci odejść, nie pozwala ci się zgubić w zbyt ostrym świetle, miasto broni cię przed samotnością.
|