`spojrzała na zegarek, byłą 17:17 ... pomyślała ,że to przypadek.. po zjedzeniu kolacji znów spojrzała na zegarek, była 19:19.. tłumaczyła sobie , że to wyłącznie idiotyczny zbieg okoliczności... poszła spać ... obudziła się w nocy i zobaczyła, że los się na niej mści była 22:22.. i on zadzwonił :)
|