Spotkała jakiegoś dobrego faceta, był środek wakacji,
Był tak kozacki że wpierdoliła się w wątek miłosny,
(niestety za szybko...)
Jechali razem gdzieś, wiele ważnych słów mówił jej,
Chcemy umrzeć razem, nie umiemy bez siebie żyć,
Chce żebym obiecała Mu że zawsze będzie git,
I że jest Jego, nie zabierze Jej nigdy nikt NIGDY,
Widziała Jego łzy, mówił - olejmy jutro, a następnie po kilku dniach
ZŁAMAŁ JEJ SERCE , ROBIĄC NIEZŁĄ WODĘ Z MÓZGU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|