XXI wiek, a ja wciąż czuję jakbym tu nie pasowała, kocham te ciuchy, wygląd miast, sklepy, wolność, posługiwanie się różnymi obcymi językami i to, że w 2 godziny samolotem mogę być w Wielkiej Brytanii i przechadzać się po mrocznych ulicach Londynu. Jednak ludzie zadziwiają mnie do takiego stopnia, że wydaje mi się, że ja to już wcale nie ta epoka.
|