Nareszcie dotarło do mnie to co odpychałam od siebie przez cały ten czas. Przecież nie jestem gorsza, zasługuję na szczęście,miłość i uwielbienie. Gdy mnie odrzuciłeś to zaczęłam myśleć, że muszę się teraz zaszyć w domu, czekając aż pan i władca sobie o mnie przypomni i wróci. Trwałam w tym przeświadczeniu, że tak mam być, że taka moja rola, że nic już od życia mi się nie należy. Czułam się niechciana i myślałam o sobie same najgorsze rzeczy. Teraz jest inaczej. Zanów nabieram swojej wartości, zmieniam nastawienie. Będę walczyć o moje szczęście.A Ty to przeszłość i niech tak już zostanie./kobieta_po_przejsciach
|