po szkole postanowiliśmy, że wbijamy na miasto - robiliśmy to w każdy piątek. ja, najlepszy kumpel i moja przyjaciółka. poszliśmy na lodowisko, na zakupy, do kina i do baru. ogółem rzecz biorąc, spędziliśmy razem dobre siedem godzin. kiedy przyjaciółka powiedziała, że już musi się zbierać, postanowiliśmy z kumplem, że ją odprowadzimy. szliśmy wygłupiając sie, zresztą - zawsze to robiliśmy. kiedy przyjaciółka poszła już do domu, zatrzymaliśmy się na chwilę. kumpel wziął mnie za ręce i powiedział, że musi mi coś wyznać. na chwilę zatrzymałam oddech. ' bardzo cię kocham ' - usłyszałam. w oczach pojawiły się mi łzy. od czasów kiedy go poznałam, byłam pewna, że również do niego coś czuję. nie potrafiłam jednak mu tego wyznać. 'ja.. ja też.. słuchaj, już dawno to czułam.. teraz.. nie wiem co powiedzieć.' - wykrztusiłam drżącym głosem. poczułam, jak gładzi opuszkami palców moją twarz. 'nie musisz nic mówić kochanie' - odpowiedział, zamykając moje usta pocałunkiem. / zamknij.sie
|