szła przez park, tymi samymi alejkami którymi kiedyś chodziła z nim ... i nagle zgasła lampa, a z ciemności wyłonił się dres. Wystraszona nie wiedziała co zrobić wtedy tajemnicza postać burknęła " odwal się od niej bo cię własna matka nie pozna" . Dres uciekł, ona się odwróciła i usłyszała " tęskniłem za Tobą" . I poszli wgłąb parku .. chodzili alejkami, które wydawały się im znajome . ^^
|