był wf. ona nie ćwiczyła , więc siedziała na trybunach i patrzyła jak jej klasa gra w piłkę . Nudziła się więc postanowiła porysować coś w zeszycie . Zaczęła myśleć o nim , i pisać jego imię . Nagle ktoś za nią stanął , tak to był on , uśmiechnął się łobuzersko i powiedział " Ładnie ci wyszło moje imię" po czym siadł i pocałował ją w policzek .
|