To dziwne. Nienawidzę tego uczucia, tego że nade mną panuje, że nie pozwala mi trzeźwo myśleć. Brzydzę się tego co ze mną robi. nie chce go. Nie chce tego nieładu, który za sobą niesie. Ale jestem bezradna. Skuta w łańcuchy swojej nienawiści, jak widz obserwuje jaki zamęt sieje w moim życiu.
|