siedzieliśmy w pizzerii . moje usta , podciągnięte błyszczykiem sączyły colę ze słomki . - nie rób tak . - powiedziałeś . odłożyłam picie . - jak ? - zrobiłam wieelkie gały . - no nie pij tak , bo to takie seksowne i nie wytrzymam . - powiedziałeś , a ja wybuchnęłam śmiechem . widząc , że mówiłeś poważnie , uśmiechnęłam się , powstrzymując kolejny atak śmiechu i wyszeptałam : przepraszam .
|