(cz.1) wieczorem przygotowałam sobie ubrania. dobierałam je chyba z godzinę. ustawiłam budzik na 6:00 i poszłam spać z myślą o tym jak zareagujesz na mój widok. wstałam jeszcze zanim rozbrzmiał początek "Firework" Katy Perry, który miałam ustawiony na budzik. poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic, umyłam włosy. wysuszyłam je i podkręciłam na lokówce - taką mnie zawsze lubiłeś. zawsze bawiłeś się moim loczkami patrząc w moje błękitne oczy. następnie nałożyłam podkład, puder, rzęsy podkreśliłam tuszem, a usta musnęłam błyszczykiem. ubrałam czarne rajstopy, czarną dżinsową spódnicę, czerwoną koszulkę i czarne szpilki. założyłam złoty łańcuszek i bransoletkę, które dałeś mi na urodziny. wzięłam torbę w której miałam książki i zeszyty, jeszcze raz przejrzałam się w lustrze i poszłam do szkoły. trochę zestresowałam się gdy przechodząc przez drzwi zauważyłam Cię stojącego pod salą, ale nie zawahałam się. przeszłam dumnie obok Ciebie nie obdarzając Cię nawet uśmiechem.
|