Czasami tylko żal odczuwasz Że nikt nie pytał cię o zdanie Gdy pchnięto cię brutalnie tak W dorosłość tą- jak na szaniec Czasami tylko szlochasz sobie Gdy jesteś sama gdzieś w pościeli Na zewnątrz musisz być wytrwałą Żeby się inni nie dowiedzieli O tym że jesteś jak księżniczka Która uwielbia się wygłupić Czasami pragnie gdzieś zatańczyć Czasami tylko tylko upić O tym że lubisz blask księżyca I czasem też, też się boisz O tym że wcale nie jest łatwo Gdy pośród tłumu samotnie stoisz O tym że lubisz śpiewać czasem Gdy jesteś gdzieś na środku miasta A potem pragniesz pragniesz zakrzyczeć Nawet w kościele- cholera jasna
|