stała na mrozie , dopalając papierosa . zaciągneła ostatni buch i poszła do domu . zdołowana poszła po ładowarke , podłaczyła telefon i siadła na końcu łóżka. ostatkami sił poszła do kuchni po szklankę mleka . włączyła laptopa. był dostępny . jak zwykle zero reakcji . miała dość czekania wyłączyła komputer , siadła na podłodze , owineła się kołdrą i zaczeła płakac jak małe dziecko . Nikogo nie obchodziło to co czuje , a jej świat coraz bardziej się rozpierdalał .
|