Spacerowała ulicami, ubrana w kwiecistą sukienkę i balerinki. na nosie miała okulary - muchy. śmiała się do siebie i podśpiewywała pod nosem. ludzie patrzyli na nią, jak na chorą, ale tylko ona wiedziała co tak naprawdę jej dolega - to miłość odwiedziła ją tego słonecznego, upalnego lata.
|