Powtarzając ciągle Jego imię biegłam przed siebie zapadając po kolana w śniegu. Ze łzami na policzkach zaczęłam desperacko ocierać rozmazany tusz moimi ulubionym rękawiczkami. Nagle upadłam na kolana i chowając między nimi głowę poczułam że już nie dam rady wstać. Serce waliło o ściany mojej duszy dotkliwie szarpiąc umysł. Dopiero po jakiejś godzinie zdołałam podnieść głowę , by zobaczyć tą pozdzieraną, zimną ławkę na której pierwszy raz powiedziałeś , że mnie kochasz . | imagine.me.and.you
|