|
zycietodziwka.moblo.pl
cz. 2 ujrzała go z oddali uśmiech pojawił się na jej twarzy że go widzi. miała wrażenie że stoi tam z jakimś kolegą w końcu w tamtej chwili dzieliło ich jakieś 150
|
|
|
cz. 2 ujrzała go z oddali, uśmiech pojawił się na jej twarzy, że go widzi. miała wrażenie, że stoi tam z jakimś kolegą, w końcu w tamtej chwili dzieliło ich jakieś 150 metrów. gdy w słuchawkach akurat było słychać : '' gdy była blisko usłyszała jego głos, ale razem z nim był tam jeszcze ktoś, inna dziewczyna w jego ramionach, te same słowa ,które do niej kierował. to wszystko, co jej pozwalało żyć
dla niego jednak nie znaczyło nic '' zobaczyła go z jakaś dziewczyną. stali wtuleni w siebie - wyraźnie szczęśliwi. nie wiedziała co ma zrobić, łzy momentalnie popłynęły jej z oczu. stała jak wmurowana, nie mogła uwierzyć w to, co widzi. cierpienie rozrywało jej serce na kawałki. nagle on, kiedy ją zobaczył od razu ruszył w jej stronę. ona nie chciała go już nigdy więcej widzieć, nie chciała go znać. zaczęła biec, biegła wprost przed siebie. łzy zasłaniały jej cały świat. nie chciała już istnieć. uciekając przed tą całą rzeczywistością nie zauważyła samochodu jadącego z góry... / ztd
|
|
|
cz.1 przyszła ze szkoły, rzuciła plecak i walnęła się na łóżko. wszystko ją tak kurewsko dobijało. pogoda, ludzie w szkole, nauczyciele, rodzice, znajomi... zamknęła drzwi i zaczęła płakać tuląc psa do siebie. było jednak coś, co ją pocieszało. miała chłopaka, na którego zawsze mogła liczyć. próbowała do niego dzwonić, ale nie odbierał. pocieszała się tym, że może mu się telefon rozładował, a nie ma go w domu. coś jednak nie dawało jej spokoju i poszła do niego do domu. otworzył jego brat. - Mateusza nie ma. - a gdzie jest? - spytała. - no a nie u Ciebie? mówił, że do Ciebie idzie. - odpowiedział. ona i tak w pełni nie wiedziała o co chodzi i dlaczego tak powiedział. próbowała znów się do niego dodzwonić - na marne. postanowiła się przejść. na uszach miała słuchawki, w ręce trzymała szlugę. z telefonu akurat leciała nuta Verby - Czasem miłość. już z obojętnością na wszystko przechodziła obok miejsc, w których spędzali pierwsze wspólne chwile / ztd
|
|
|
słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele. co mam powiedzieć? naprawdę nie wiem. poza tym, że byłeś moim przyjacielem...
|
|
|
to przyjaźń? może lepiej o tym nie mówmy.
|
|
|
Też chciałabym mieć to wszystko w dupie, uwierz.
|
|
|
Wiesz kiedy zwykłą znajomość z człowiekiem można nazwać przyjaźnią? Gdy po tysiącu kłótniach, miliardzie przykrych słów, tysiącu rozstaniach, tysiącu cichych dni, kilkunastu miesiącach nie widzenia się Ty wciąż masz ochotę opowiedzieć wszystko dzwoniąc o 3 rano do tej właśnie osoby -Twojego przyjaciela.
|
|
|
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz,
że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój
dwudniowy zarost było nieporozumieniem.
pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem.
że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę,
tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
|
Marzenia się nie spełniają, sny zawsze się kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, a naiwność bierze górę nad podświadomością.
|
|
|
to o czym wciąż mówią ludzie, to kompletna bzdura. mieszają się we wszystko, bo ich życie to nuda. / zycietodziwka
|
|
|
zawsze trzeba mieć kogoś, kogo się kocha. [...] zawsze trzeba mieć kogoś, kto kocha Ciebie. daj szansę innym poznawać siebie.
|
|
|
tak , jestem nastolatką , która zdecydowanie woli przebywac z gronie męskim , która ma tylko dwie przyjaciółki , bo więcej nawet nie potrzebuje , która lubi wyjśc wieczorem z domu zapalic szlugę i wypic piwo , ale mam własne zasady i szczerze , nie dałabym dupy żadnemu kutasowi za to , aby mnie lubił. /embrassemoi
|
|
|
nigdy nie miałam wyżej niż 5 plusów. aż tak źle to wszystko wygląda?:D :x
|
|
|
|