|
zyc_zeby_umrzec.moblo.pl
Bo mamy obydwoje takie momenty kiedy wpadamy na siebie wzrokiem i nie potrafimy się odwrócić... Wpatrujemy się w swoje oczy aż wreszcie dochodzimy do wniosku że międz
|
|
|
Bo mamy obydwoje takie momenty, kiedy wpadamy na siebie wzrokiem i nie potrafimy się odwrócić... Wpatrujemy się w swoje oczy, aż wreszcie dochodzimy do wniosku, że między nami nic już nigdy nie będzie. Ty zawsze odwracasz się pierwszy, ja dopiero wtedy, kiedy dojdę do siebie.. I odchodzimy w dwie, przeciwne strony.
|
|
|
Jeśli nie umiesz odmówić kolegom alkoholu i poświęcić mi tego jednego dnia, to nie jesteś mnie wart.
|
|
|
"- Dlaczego brniesz w to dalej? - Mówią mi, że nie warto. Ja zawsze działam na opak... Po raz pierwszy Serce się odzywa. A słyszeliście kiedyś, że to, co nie zabije, wzmocni? Ja po prostu chcę być przy nim i żeby on był przy mnie. Wiem, że to krucha świeca i niedługo się wypali, ale mnie już bardziej uszkodzić nie można... Zaryzykuję. Ten jeden raz, zaryzykuję i skręcę w lewo."
|
|
|
Im częściej będę sobie powtarzać, jak wiele dla mnie znaczy, tym ciężej będzie zapomnieć. Wiem o tym, i ciągle, z minuty na minutę się przekonuję coraz bardziej.
|
|
|
Kolejny raz wpadamy na siebie spojrzeniami...
|
|
|
Dziwne uczucie, kiedy nie ma się dla kogo żyć...
|
|
|
Mijałam go tysiące razy na tym cholernym korytarzu, a nie miałam nawet odwagi spojrzeć mu w oczy...
|
|
|
Czasami nie poznaję ludzi, których znam od małego..
|
|
|
Wymieniliśmy się hasłami na nk. Niby nie nalegałam, ale chciałam wiedzieć z kim pisze itd. Po jakimś czasie ciekawość zmusiła mnie, aby jednak się zalogować. Ujrzałam masę wiadomości, tylko ode mnie.. I nagle poczułam się jakoś inaczej, byłam pewna, że tylko ja się dla niego liczę...
|
|
|
Może zbyt często mówiąc o nim, powtarzałam "jest taki słodki, że aż mdli"...
|
|
|
Odkrywałam powoli cały jego charakter, kawałek po kawałku.. Był tak słodki, że niemal można przyrównać go do tabliczki czekolady.. podzielonej na małe części... Każdą z osobna musiałam najpierw dotknąć i upewnić się, czy jeśli się na nią skuszę, nie rozpuści się zbyt szybko. Odkrywałam jego złe humory i najróżniejsze zachowania... Uczyłam się wszystkiego na pamięć. By wreszcie móc mu zaufać.. A kiedy miałam go już całego, okazało się, że wszystko stopniało, jak czekolada trzymana zbyt długo w rękach... Gorzka czekolada. a takiej nie lubię.
|
|
|
Ile razy bym nie zboczyła z tej drogi, to sam widzisz, że i tak zawsze wracam na tą, która prowadzi do Ciebie.
|
|
|
|