|
zwolnij.moblo.pl
Wbiję Ci nóż w plecy może wreszcie zrozumiesz co straciłeś.
|
|
|
Wbiję Ci nóż w plecy, może wreszcie zrozumiesz, co straciłeś.
|
|
|
Modliłam się, aby moja miłość do Ciebie nie była zbyt głęboka. Moje modlitwy zostały odrzucone.
|
|
|
Kiedy mnie ranił moje słowa brzmiały w taki przedziwny sposób, że niby więcej nie chcę nic poczuć - w końcu to boli. Teraz w sumie wiem, że chcę czuć. Tylko nie chcę cierpieć, nie chcę znosić tego bólu, ale to, co dobre zawsze się kończy i zawsze nadchodzi ból po odejściu tego ciepła, jakie daje to, co było dobre. A dobrego było zbyt wiele, więc i ból jest zbyt duży...
|
|
|
Choćbyśmy chcieli - chwili nie zatrzymamy, a ja chciałabym, aby chwile spędzone z Tobą trwały wiecznie. Teraz nie musiałabym cierpieć.
|
|
|
Jeśli miłość minęła i chcemy zapomnieć o ukochanym trzeba zapamiętać trzy rzeczy: 1.Miłości nigdy nie rozdrapywać. 2. Nie wracać do wspomnień. 3. I tak nigdy nie zapomnimy, nasza miłość po prostu osłabnie aż w końcu zgaśnie gdzieś na dnie naszego serca, pozostawiając tam pył, a nasz oddech, co jakiś czas będzie nam dawał do zrozumienia, że ten pył wciąż tam jest, na całe życie. Jednak to będzie już tylko dawna miłość i wspomnienia.
|
|
|
Chciałabym jeszcze raz móc w kółko powtarzać, jak bardzo mi na Tobie zależy. Jeszcze raz. Ten jeden raz, który będzie trwał do końca życia.
|
|
zwolnij dodał komentarz: |
6 luty 2011 |
|
Miałeś wypadek. Nie przejmowałeś się bólem tylko tym, że nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, bo bałam się o Ciebie. Powtarzałeś tylko "Nie martw się kotku". Mnie już było lepiej, a Ty nadal cierpiałeś... To dziwne, że kiedyś to ja byłam ważniejsza od wszystkiego: wypadku, bólu, Ciebie, pękniętych żeber. Ja, tylko dlatego, że tak bardzo się o Ciebie bałam. Ale te czasy minęły, a ja mogę tylko wspominać te drobne chwile.
|
|
|
Wiesz o czym marzę? O naszym wspólnym mieszkaniu. Zaręczynach. Ślubie. Drobnych kłótniach o wszystko. O nieporozumieniach, które rozwiązywalibyśmy długą czułą rozmową uczczoną pocałunkiem naszych ust umoczonych w czerwonym winie. O naszych dzieciach. O naszej starości. O tym wszystkim, o całym wspólnym życiu, a nie o wspólnej chwili.
|
|
|
Gdybyś wiedział, jak cudowna może być nasza wspólna przyszłość, pewnie też nadal byś mnie kochał.
|
|
|
Pamiętam wakacje. Zostawiałeś kolegów w knajpie, aby porozmawiać ze mną przez Gadu-Gadu. Olewałeś koleżanki, żeby zmarnować ze mną kolejne tysiąc esemesów, co weekend pytałeś mamę o zgodę na przyjazd do mnie, zbyt często jej odpowiedź była negatywna... Starałeś się, teraz to widzę. Wcześniej nie potrafiłam tego docenić, bo zawsze było za mało. Przepraszam. Gdyby ktoś cofnął dla mnie czas, doceniałabym Cię zawsze i nigdy bym się nie zmieniła w taką okropną osobę, z którą zerwałeś i którą teraz jestem. Żałuję tego, już zawsze będę żałowała...
|
|
|
Marzę o Tobie tak często, że czasem zapominam, że to tylko marzenia.
|
|
|
|