|
zozolandia.moblo.pl
.i odeszła.Odeszła w inny świat inną krainę której sama do końca nie zna. Ale jest szczęśliwa tak to prawdopodobne że jest bo nie ma już jego. został w jej przeszł
|
|
|
.i odeszła.Odeszła w inny świat, inną krainę, której sama do końca nie zna. Ale jest szczęśliwa, tak to prawdopodobne, że jest bo nie ma już jego. został w jej przeszłości, w jej niezapomnianym zapomnieniu.../by zozolandia.
|
|
|
Nie lubię, kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję. Nie lubię płakać, kiedy widzę Twoje zdjęcia. Nie lubię w sobie tego całego sentymentu, który owe łzy mi wyciska. Nie lubię, kiedy palcami dotykam Cię tylko na tym monitorze, bo inaczej już nie mogę..
|
|
|
na tym polega kłopot z piciem, pomyślałem, nalewając sobie drinka. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo.
|
|
|
ludzie powinni wiedzieć co do nich czujemy, nawet jeśli mają to w dupie...
|
|
|
Czasem jeszcze za nim tęsknie. Właściwie to cały czas
|
|
|
Nic się nie dzieje przypadkiem, nic się nie dzieje ukradkiem, owa przypadkowość zdarzeń, leży w sferze naszych marzeń.
|
|
|
'On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny, były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.'
|
|
|
Nienawidzę siebie za to że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów. I być może nigdy się o nich nie dowiesz. Za to że zawsze jest na wszystko za późno. Zawsze. opisy
Nienawidzę siebie za to, że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów. I być może nigdy się o nich nie dowiesz. Za to, że zawsze jest na wszystko za późno. Zawsze.
|
|
|
i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko z Twoim imieniem na pasku zadań .
|
|
|
I tak zaczęłam biegać. Zrozumiałam, że im więcej trenuję tym jestem odporniejsza na zmęczenie. Więc trenowałam dzień i noc. Aż uświadomiłam sobie, że stając się coraz lepsza nie mam barier. Mogę biegać kilometr, dwa, pięć, dziesięć, sto. I nigdy nie będzie tej granicy, gdy powiem dość. & i tak zaczęłam Cię kochać. Wkrótce zrozumiałam, że im więcej trenuję serce, tym jestem odporniejsza na Twoje nieodpowiednie zagrania. Więc Cię kochałam dzień i noc. Aż uświadomiłam sobie, że stajac się coraz w tym lepsza nie mam barier. Mogę kochać Cię rok, dwa, pięć, dziesięć, sto i nigdy nie będzie granicy, gdy powiem sobie dość.
|
|
|
Potrafie fałszywie sie uśmiechnąć. Uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą, odzywać się z ironią. Jestem w stanie zrobić ci krzywdę aby się zemścić. po dniach tygodniach latach. kiedy znajdę odpowiednią okazje. Czasem płacze bo nie mam siły. Śmieje sie wtedy kiedy mam ochotę. Wiem, że jeśli ktoś zdradzi raz zrobi to znowu. Wybaczam, tylko jeśli kocham. Boje się jedynie śmierci lub samotności. Nie jesteś w stanie mnie poniżyć bo doskonale znam swoją wartość. Nie wymagam od innych tego czemu sama nie potrafiłabym sprostać.Lecz stać mnie na wiele.
|
|
|
To przecież tylko internet. Otworzyła Gadu-Gadu, i "Archiwum" w którym przechowywała wszystkie wiadomości od Niego. Zaznaczyła wszystkie do usunięcia. Program pytał : Czy jesteś pewny, że chcesz usunąć te wiadomości ? (tak/nie). Siedziała chwilę nieruchomo, wpatrując się w ekran . Idiotyczne pytanie ! - pomyślała z wściekłością. Nagle poczuła się tak , jakby od jej odpowiedzi zależało czyjeś życie. Kliknęła na ' tak ' . Nic się nie wydarzyło . Świat istniał dalej . Widownia odetchęła z ulgą...
|
|
|
|