|
zmadrzeej.moblo.pl
To niemożliwe mówi Rozum To lekkomyślne mówi Doświadczenie To może zranić mówi Duma Spróbujmy mówi Marzenie...
|
|
|
-To niemożliwe - mówi Rozum, To lekkomyślne - mówi Doświadczenie, To może zranić - mówi Duma, Spróbujmy - mówi Marzenie...
|
|
|
-ulica była brudna,chodnik nieco zimny.A ona była zbyt za smutna,by zwracać uwagę gdzie płaczę.
|
|
|
a może tak razem na koniec świata.? zabierając ze sobą jedynie naszą miłość.
|
|
|
- Przepraszam... !! - Słucham Panią... - Gdzie ja jestem, nie wiem czy dobrze w trafiłam... - Każdy tak mówi.. - Ale ja naprawdę nie wiem gdzie się znajduję... - Bez powodu tu Pani się nie znalazła.. Drzwi nieszczęśliwej i niespełnionej miłości... - Jednak pomyliłam drzwi, którędy do wyjścia !! - Stąd nie ma wyjścia...
|
|
|
-wzięła telefon do ręki ,czytała wszystkie dawne smsy od Niego ,coraz bardziej się załamywała ,nie dała rady już .obiecywał jej wtedy że ją nie zostawi ,będzie kochał przez każdą godzinę ,minutę,sekundę-...ona zaufała mu,to był jej największy błąd w życiu.
|
|
|
- Obraź mnie !! - Głupi skurwysynie z pojebenymi pomysłami jebany frajer.. - Dobrze !! Teraz Ty. - … Odpierwiastkuj się !
|
|
|
- Kocham Cię . - nie żartuj ze mnie , prosze...
|
|
|
Lubiłam szarpać Go za rękaw i troczki od kaptura. Lubiłam trzymać ręce w Jego kieszeniach, pełnych papierków po gumie do żucia. A gdy odszedł, uświadomiłam sobie, że zostawiłam w tej kieszeni także swoje serce
|
|
|
-kiedy mnie całujesz smakujesz jak czekoladowa mamba -powiedziała. -ale takiej nie ma -odpowiedział. -ale ty przecież kurwa jesteś taki wyjątkowy
|
|
|
Ta sama myśl gdy zasypiam i ta sama gdy się budzę. Jeden obraz przed oczami, jedno imię na końcu języka. Jedno pragnienie.. Inaczej niż zwykle, zupełna odmiana. Przeciwieństwo ogółu. Nieco przerażające uczucie. To nie strach, to nieopisane szczęście. Wszystko czego można chcieć. Niczego nie zmieniać, niczego cofać ani przyspieszać. By było tak jak jest. Jedyny cel. Nic do stracenia, dużo do zyskania. Śmieszność wspomnień. Powiew chamstwa? Może świadomość głupoty?! Prywatne niebo. Moje własne. Tam zostaje.
|
|
|
"- Ufasz mi? - zapytał, patrząc w jej delikatną twarz, pełną zwątpienia i niepewności. A ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń, mówiąc: - Prowadź.
|
|
|
- Życie jest okrutne. - powiedział Klaun i ze łzami w oczach narysował uśmiech na twarzy.
|
|
|
|