|
zmadrzeej.moblo.pl
Uwielbiam Cię za to że jesteś że im dłużej Cię znam tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej za to że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie
|
|
|
Uwielbiam Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Uwielbiam Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym takim mężczyzną, jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Uwielbiam Cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz. Uwielbiam Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię uwielbiała co raz bardziej. Uwielbiam Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego udawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam, za to, że nie da się o Tobie zapomnieć. Jesteś mężczyzną, którego mogę kochać jak mocno zechcę./nfrej
|
|
|
usiadła na brzegu piaskownicy i pijąc tanie wino prosto z butelki, oszukiwała samą siebie, że wcale jej nie zależy. nie po raz kolejny. nie, znów za bardzo./abstracion
|
|
|
Ona mówiła: Kocham Cię ... Krzyczała: Nie odchodź! Płakała: Proszę zostań ze mną jesteś moim sercem . Szeptała: Umrę ... przecież nie można żyć bez serca .. A on:odwrócił się i odszedł. Kilka dni później przeczytał na klepsydrze: Ona mówiła: A on jej nie słuchał. Krzyczała: A on nie reagował. Płakała: A on nie widział jej łez. Szeptała: A on po prostu odszedł. ... Umarła ... Stwierdzono brak serca! W jego oczach pojawiły się łzy On mówił: Wróć. Krzyczał: Przepraszam. Płakał: Proszę wróć, wszystko naprawie. Szeptał: Kocham Cię ... Lecz ona już go nie słyszała ...
|
|
|
nie miałam powodu żeby mu nie ufać, a jednak przeraźliwie się bałam że odejdzie. czułam, ze to kwestia czasu.
|
|
|
Wmów mi, że wszystko się ułoży. Tak bardzo chcę w to wierzyć .
|
|
|
zasłoniła twarz, rękoma. nie mogła złapać oddechu, z zaszokowania. nie potrafiła uwierzyć we własną naiwność. w to, że wierzyła jego słowom, doskonale wiedząc jak łgał.
|
|
|
Narysuję ci obrazek kochanie - A co narysujesz? - To co za chwilę zobaczę - No dorze. Ejj to ja. Czemu płaczę?? - To ty za moment gdy powiem ci że już cię nie kocham.
|
|
|
- zaraz bd płakać ! - twoje oczy są zbyt piękne na łzy.- za późno..
|
|
|
Bez makijażu, w za dużej koszulce, w mokrych włosach, których kosmyki opadały na ramiona,siedziała i tuląc do siebie misia, myślała o Nim./iluska94
|
|
|
Spoglądnęła w bok. Zobaczyła jak maleńki chomik uparcie biegnie w plastikowym kółku. Przebiera nóżkami nie tracąc nadziei na dotarcie do celu. Koło się kręci, kręci i kręci... A on pomimo wysiłku wciąż stoi w miejscu. W tej chwili zdała sobie sprawę, że tak właśnie wygląda jej walka o jego uczucia. Wciąż biegnie, biegnie i biegnie, a on wcale się nie przybliża. Zdecydowanym ruchem sięgnęła po telefon. "To naprawdę już koniec" wystukała tytuł swojej ulubionej piosenki i wysłała na doskonale znany jej numer. Nie czekając na odpowiedz wyłączyła telefon.
|
|
|
- I na dowidzenia powiedziała by się usmiechnał . On nie wiedzac jeszcze co miała w planach zrobił to co kazała , i zapytał co sie stało ..? Ona powiedziała że to koniec .. Zapytał wiec dlaczego kazała mu się uśmiechnąc ? Odpowiedziała : Bo to w tobie kochałaam najbardziej .
|
|
|
|