|
zmadrzeej.moblo.pl
podejdź w końcu do niego i się przedstaw! nie. dlaczego? wolisz patrzeć jak inna zabiera ci go sprzed nosa? może tak właśnie ma być? może nie jesteśmy sobie pis
|
|
|
-podejdź w końcu do niego i się przedstaw! - nie. - dlaczego? wolisz patrzeć jak inna zabiera ci go sprzed nosa? - może tak właśnie ma być? może nie jesteśmy sobie pisani ? - co ty wygadujesz?! idź! - nie , nie chcę , nie potrafię , nie mogę ./izuu
|
|
|
Cała paczka papierosów, siedem kieliszków, trzy piwa. Wszystko to z dedykacją dla Ciebie debilu./nutellaa
|
|
|
Jeszcze niedawno, sprawiałeś mi tyle radości, co zabawka o której marzyłam cale życie./nutellaa
|
|
|
proszę, przyznaj, że już myślisz o następnej./iamsuperman
|
|
|
Idąc ulicą wciąż wyobrażam sobie setki sytuacji, w których mogłabym Cię za chwilę spotkać. Co powinnam powiedzieć, co zrobić, jak spojrzeć i jak bardzo udawać, że już o Tobie zapomniałam.
|
|
|
Teraz wiem, że mówiliśmy rzeczy o których znaczeniu
nie mieliśmy pojęcia,
I cofamy się do punktu wyjścia,
popadamy w ruinę
twój humor jest tak samo zły jak mój
jesteś taka jak ja
lecz kiedy się zakochasz, oślepiasz się
proszę wróć,
to nie przez ciebie tylko przeze mnie
może nasze relacje nie są tak szalone jak wydają się być
gdy tornado spotka się z wulkanem
wiem tylko, że kocham cię zbyt mocno by odejść
wejdź do środka, zbierz swoje torby z chodnika
Nie słyszysz w moim głosie szczerości kiedy mówię, że
to moja wina?
Spójrz mi w oczy
następnym razem się zemszcze, wyceluję pięścią w ścianę
'następnym razem', nie będzie 'następnego razu'
Przepraszam
Chociaż wiem, że to są kłamstwa
jestem zmęczony tą grą
po prostu chcę, żeby wróciła
wiem, że jestem kłamcą
jeżeli będzie chciała mnie opuścić znów
przywiążę ją do łózka i podpalę dom ./zmadrzeej
|
|
|
Kochałeś kiedyś tak bardzo, że ledwie mogłeś oddychać?
kiedy jesteś z nimi
spotykasz (ją) i żaden z was nie wie jak uderzyć
uderza w ciebie to ciepłe uczucie, potem oni je chłodzą
miałeś ją, teraz jesteś chory jak na nią spojrzysz
przysięgałeś, że nigdy jej nie uderzysz
nigdy nie zrobisz niczego, by skrzywdzić
Teraz wypluwasz jad w inną twarz
I te słowa które wypluwasz
popychasz, ciągniesz za włosy
drapiesz, gryziesz, sprowadzasz ją do parteru
Zagubiony w tej chwili,
to jest wściekłość która przejmuje kontrole
Więc oni mówią, że najlepszym wyjściem jest się rozejść
Przypuszczam, że oni cię nie znają
bo dzisiaj było wczoraj, wczoraj był koniec
wczoraj to inny dzień,
to brzmi jak zacięta płyta
gra skończona
Ale obiecałeś jej, że następnym razem się powstrzymasz
lecz nie dostałeś kolejnej szansy
życie to nie gra nintendo
Okłamałeś znów, a teraz patrzysz przez okno
jak odchodzi./zmadrzeej
|
|
|
Nie mogę ci powiedzieć jak to naprawdę jest
mogę ci powiedzieć jak to czuję
jakby nóż wdzierał się w moją tchawicę
Nie mogę oddychać
ale wciąż walczę
Mogę walczyć tak długo aż to zło zamieni się w dobro
To jest tak jakbym latał wysoko z miłości
Napił się z nienawiści
Dmuchał na malowidło
I kocham to bardziej ponieważ cierpię,
Duszę się
wcześniej jakbym się topił
ona mnie cuciła
nienawidzi mnie, a ja to kocham
poczekaj, gdzie idziesz?
Zostawiam cię i nie wrócisz do mnie
biegniemy wstecz
jeszcze raz idziemy
to jest tak chore
Bo kiedy wszystko idzie dobrze, jestem supermenem
z wiatrem w pelerynie, a ona jest Lois Lane
Ale gdy jest źle, jest okropnie
wstydzę się tego, warczę
kim jest ten koleś?
nawet nie wiem jak się nazywa
Kładę na niej ręce
nie zniżę się znów do tego poziomu
Przypuszczam, że nawet nie wiem na co mnie stać..//zmadrzeej
|
|
|
Stój tam i patrz jak się spalam
Ale jest w porządku, bo lubię sposób w jaki to boli
Stój tam i słuchaj jak płaczę
Ale jest w porządku, bo kocham sposób w jaki kłamiesz
kocham sposób w jaki kłamiesz
|
|
|
Powiedział, że nie jest pewien czy mu zależy. Świat wypadł jej z rąk. Wiedziała, ze to koniec. Wybuchła płaczem, a nerwy jej puściły, kiedy zapytał :' ale chyba przez to mnie nie zostawisz?' .. Zostawiła, choć serce krwawiło, wirowało w głowie i nie mogła oddychać z tęsknoty za nim.
|
|
|
Powiedziałam głośno "jestem szczęśliwa". Nabrali się wszyscy. Nawet ja sama. / caramello
|
|
|
-myślisz ,że moglibyśmy być razem szczęśliwi? -tego akurat jestem pewny w stu procentach. - w takim razie dlaczego ... - wiesz mała , wiele bym dał by wrócić do tamtego czasu , gdy mogliśmy być razem. teraz ja mam kogoś ty także , więc widocznie nie byliśmy sobie pisani. - ale ja .. - tak wiem ja też./izuu
|
|
|
|