|
zmadrzeej.moblo.pl
zdecydowanie najgorsze jest to że w tak krótkim czasie mnie od siebie uzależnił. ja wcale tego nie chciałam. nie chciałm znów cierpieć nie chciałam wylewać tony łez
|
|
|
zdecydowanie najgorsze jest to, że w tak krótkim czasie mnie od siebie uzależnił. ja wcale tego nie chciałam. nie chciałm znów cierpieć, nie chciałam wylewać tony łez i nie przesypiać spokojnie nocy. chciałam być szczęśliwa, bo mogłam, gdybym tylko tak szybko nie zakochała się w tym typie. / notte.
|
|
|
a kiedy się uśmiechasz , po prostu świruję ♥
|
|
|
i może nie zasługuję na szczęście, miłość, prawdziwego przyjaciela, ani kochającego psa, ale to nie moja wina, że tak cholernie ranię ludzi, zrozum. / notte.
|
|
|
gdy widziałam jak spoglądał swoim tajemniczym wzrokiem w moją stronę, przeszywały mnie ciarki. czułam jego wzrok, gdy przechodził obok, patrzył, choć przez chwilę - ukradkiem. nie wiem czy coś to dla niego znaczyło, ale ja? tak. zauroczyłam się strasznie. / notte.
|
|
|
Niech się rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym.
|
|
|
żaden defekt ona jest doskonała,
no chodź tu kochanie, no chodź moja mała.
|
|
|
Nienawidzę siebie za te wszystkie przykre chwilę,
za te wszystkie przykre słowa za to że nie doceniłem,
ile znaczy dla niej ile ona znaczy dla mnie,
chciałbym cofnąc czas on płynie nie ubłaganie.
Nadchodzi moment ten którego tak się bałem,
przy łóżku czeka śmierć ona pod białym prześcieradłem,
trzymam dłoń cenniejszą dla mnie niż diament,
wtedy jej obiecałem, przysiegam, daję słowo, amen.
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz,
któregoś dnia wnuczek co ciebie powróci,
jej pamięc żyje we mnie nigdy jej nie zapomnę,
bo ona czeka na mnie, wiem spiewa to dla mnie.
|
|
|
Pamiętam drugi raz kiedy słońce dla mnie zgasło,
ktoś ukochany mi na wieki miał w krótce zasnąć,
chore ciało i złośliwe markery,
zapada wyrok, lekarz jest do bólu szczery.
To nie prawda to musi być pomyłka,
trwa ciągła walka, toczy się lat dobrych kilka,
nie godzę się z tym, nie dociera to do mnie,
nie wierzę w to że zostały jej tylko trzy tygodnie.
Uciekam, biegną jak by to miało coś zmienić,
w pęd powietrza suszy łzy napływające z moich źrenic,
nie zatrzymuje się póki funkcjonują mięśinę,
po to by w końcu klęknąć osamotniony w mieśćie.
Pytam boga czemu znowu mnie opuśćił,
pięśći twarde jak kamienie, krzyk obudził by głuchych,
nie nawidzę wszystkich, nie nawidzę świata,
zamordował bym rękami tego co ma nadejść kata.
I widzę ją jakby nic się nie zmieniło,
uśmiech na jej twarzy ciągle daje mi miłość,
stare dłonie ciągle głaszczą mnie po głowie,
czuje sią jak małe dziecko nie poradzę z tym sobie.
|
|
|
Jak na spowiedzi ostatni rozrachunek,
sumień nie czysta łamia prawa wizerunek,
boże mój powiedz kiedyś mnie opuśćił,
boże mój wiem że obrałam zły kierunek.
Przekraczam bramy piekła i żegnam to co kocham,
i chodź głowę mam do góry czuję się jak po psychotropach.
|
|
|
Nie warto ale i tak wiem ze sie w to wpierdole..
|
|
|
Dlaczego jest tak, że nam dziewczynom zawsze zależy bardziej? To my nie możemy zasnąć bez tego waszego 'dobranoc', denerwujemy się gdy nie odpisujecie nam od razu na smsa, gdy uśmiechacie się do innej. Przywiązujemy się do was, do waszej obecności w naszym życiu. Ale wy faceci tak po prostu potraficie odejść, tak nagle, bez żadnego wytłumaczenia. Jakbyśmy były nikim, jakby to co nas łączyło nigdy nie miało miejsca jakbyście po prostu wymazali to z pamięci. My tak nie potrafimy, ale to bardzo dobrze. Nie chcemy pieprzyć życia innym ludziom, tak jak wy nam/selektywnie
|
|
|
|