|
zinterpretujmnie.moblo.pl
Być radosnym i dobrym kiedy świat jest dobry i zły... to mi dopiero odwaga :
|
|
|
" Być radosnym i dobrym kiedy świat jest dobry i zły... to mi dopiero odwaga" :)
|
|
|
Nikt nie może stracić z oczu tego, czego pragnie... nawet kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje Ci się, że cały świat i inni są silniejsi, sekret tkwi w tym... by się nie poddawać ;):**
|
|
|
Zwątpienie, to myślenie tylko o sobie... Gdyby nie cierpienie nikt by nie wiedział jak bardzo ktoś kogoś kocha... Absurdem jest dzielić ludzi na dobrych i złych, ludzie są albo nudni, albo czarujący
|
|
|
Jeśli coś uparcie gaśnie... zaufaj iskierce nadziei...;*
|
|
|
Boże zatrzymaj świat... ja wysiadam
|
|
|
Wcale nie musisz mieć obcisłych strojów, peleryny i super mocy... ;**
|
|
|
Szkoda tylko, że nie istniejesz w wersji inteligentnej... ;P
|
|
|
Weź się nie odzywaj kurwa, bo Ci ten róż na wierzch wychodzi ;D
|
|
|
yhmm jasne a w dowodzie mam Bogusław ;D
|
|
|
"...Proszę, usłysz to, czego Ci nie mówię. Nie daj się zwieść moim wybiegom.
Noszę tysiąc masek, które boję się zdjąć. A przecież żadna z nich nie jest moją twarzą.
Zachować się tak jakby to sztuka, która stała się moją drugą naturą.
Ale Ty nie daj się oszukać - na miłość boską, nie pozwól mi wyprowadzić Ciebie w pole.
Robię wrażenie, że jestem przystępna, jakby wszystko we mnie było słoneczne i wesołe,
z zewnątrz i wewnątrz, jakbym była samym zaufaniem i spokojem, jakbym była spokojną wodą,
jakbym sama o wszystkim łatwo rozstrzygała i nikt mi nie był potrzebny.
Nie wierz mi, proszę, nie wierz... Zewnętrznie mogę wydawać się pewna siebie,
ale to tylko maska. Pod spodem nie ma nic, co by ją przypominało.
Pod spodem jestem ja, taka jaka jestem: zagubiona, przestraszona, samotna.
Ale wszystko to ukrywam. Nie chciałabym, aby ktoś to zauważył.
Kiedy tylko pomyślę o swojej słabości, ogarnia mnie strach, boję się zbliżyć do ludzi.
Dlatego szukam masek, za którymi mógłabym się ukryć.
|
|
|
Stąd ta błyskotliwa,
gładka, chytra fasada, pozwalająca oszukiwać, osłaniająca przed przenikliwym wejrzeniem,
które poznałoby się na mnie. Takie wejrzenie mogłoby mnie uratować.
I wiem o tym. Ale musiałoby łączyć się z miłością, z pełną akceptacją.
Tylko to dałoby mi pewność, której sama w sobie nie mogę wzbudzić, pewność, że coś jestem warta.
Ale tego Ci nie powiem. Nie podejmę tego ryzyka. Boję się tego. Boję się,
że twoim spojrzeniem nie kieruje miłość i gotowość przyjęcia mnie.
Pytasz, kim jestem? Kimś z tych, kogo dobrze znasz, bo jestem każdym,
kogo spotykasz, każdym mężczyzną i każdą kobietą na twojej drodze."
|
|
|
nadzieja- marzenia i oczekiwania zawiniete w jedna paczke
|
|
|
|