|
zeroatrakcji.moblo.pl
Wiesz o czym myślę? O moim przepasłym od parszywości sumieniu jego wyrzutach i sposobie działania fałszywości przeplatanej dwulicowością we mnie gnijącą.
|
|
|
Wiesz, o czym myślę? O moim przepasłym od parszywości sumieniu, jego wyrzutach i sposobie działania fałszywości przeplatanej dwulicowością we mnie gnijącą.
|
|
|
Nie jestem szalona. Po prostu moja rzeczywistość jest nieco inna niż Twoja.
|
|
|
Między nami jest tylko sucha pustka, a w niej uwięzione: niewypowiedziane słowo, zapomniane dźwięki, wystygły dotyk. Tylko one tworzą dzielący nas mur, którego żadna myśl, żadna łza i żadne 'przepraszam' nie potrafi zniszczyć.
|
|
|
Dobrze wiem, jak jest i nie musisz mnie w niczym uświadamiać. Mam swój rozum, wiem co z czym i na jakiej zasadzie działa. Wiem też, kto będzie dla mnie odpowiedni. Nie oczekuję od Ciebie niczego w zamian, rozumiesz? Niczego. Żadnych zobowiązań, żadnych obietnic, żadnych przyrzeczeń. Poza tym wiem, że dla Ciebie liczy się tylko ten popapraniec.. Pogodziłam się już z tym faktem. I wybacz słownictwo, ale nie umiem inaczej.
|
|
|
Chciałabym powiedzieć Ci to, co mam na końcu języka. Chciałabym powiedzieć Ci prawdę, którą dawno skrywam. Chciałabym być szczera, wiesz? Problem w tym, że nie mogę. Nie mam prawa kontrolować Twojego życia. Sumienie nie pozwala mi odpowiadać za Twoje samobójstwo.
|
|
|
Tak ciężko jest wybrać najmniejsze zło spośród wielu innych. Tak ciężko jest zrezygnować z Ciebie.
|
|
|
Nigdy wcześniej nie przypuszczałabym, że mogę być do czegoś takiego zdolna. Nigdy wcześniej nie ośmieliłabym się na takie przypuszczenia. Nigdy wcześniej nie byłam świadoma tego, do czego jestem naprawdę zdolna.. Nigdy wcześniej nie byłam sobą.
|
|
|
Jeśli jestem Ci potrzebna tylko do przytulania, gdy Ci smutno, gdy Ci źle - poproś o to pierwszą lepszą prostytutkę. Ona przynajmniej na tym zarobi, a mnie oszczędzisz kolejnej nieprzespanej z płaczu nocy.
|
|
|
Nie będę Ci się tłumaczyć z moich racji. To zbyt zawiły i skomplikowany proces.
|
|
|
Kochasz ją, bez wzajemności. To jest bezsens bez przyszłości.
|
|
|
Nie, nie będę delikatna. Będę się nad Tobą pastwić całą noc albo i dłużej. Tak Cię urządzę, że będziesz wył i kwiczał z bólu jak zarzynane zwierzę, a ja stanę obok i będę śmiać Ci się w twarz, posypując rany solą. Zapłacisz za wszystko od razu, obiecuję.
|
|
|
Przecież zawsze byłam obok. Nawet, gdy tego nie potrzebowałeś. Nawet, gdy się kłóciliśmy. Nawet, gdy milczeliśmy.. Będę nadal. Nawet, gdy Ty nie będziesz chciał, gdy nie będziesz widział..
|
|
|
|