|
zatopionawmarzeniachx33.moblo.pl
Bardzo boli gdy odchodzi osoba którą tak bardzo kochasz. Udajesz że masz tą cholerną nadzieję że może byc dobrze. Czasem taki promyk wraca ale chwilę potem znów ta
|
|
|
Bardzo boli, gdy odchodzi osoba, którą tak bardzo kochasz. Udajesz, że masz tą cholerną nadzieję, że może byc dobrze. Czasem taki promyk wraca, ale chwilę potem znów ta rzeczywistość i sobie nie radzisz z tymi wszystkimi, okropnymi myślami. Umierasz, razem z osobą , która odchodzi. Potem maskujesz nawet łzy, udajesz znów i ten nieszczery uśmiech też się pojawia. Chociaż jest beznadziejnie i nigdy nie było, aż tak źle, mówisz "jest w porządku" , bo brakuję Ci tego zaufania i nie wierzysz w jakąkolwiek wyrozumiałość, a litość odpada. /zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Tyle się zmieniło. Ja, Ty, uczucie, zaufanie.. Jest inaczej, ale wciąż tak samo, niby zapomniałam, ale nadal kocham. Oboje szukamy dalszego sensu, bo jest źle. Mam setki pytań, których i tak z siebie nie wyduszę, nigdy się o nich nie dowiesz. To takie dziecinne, ale jednocześnie decyzja o zostawienia wszystkiego za sobą - dojrzała. /zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Nie każdy wie jakie to uczucie stracić wszystko na czym naprawdę mi zależało. W końcu przecież miałam dla kogo żyć. Bo przy nim była w ogóle inna, tylko on mógł mnie zmienić. Dlatego nieważne co się stanie nigdy nie będę żałować, ze to właśnie jego poznałam. Wszystko co robiłam było dla niego. Zyskałam trochę. Jestem bardziej cierpliwa, nauczyłam się czekać, bo wiem, ze na niego warto./zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Bo przecież to ja zepsułam. Nikt nie patrzył czy żałuję. Nie wiedział jak się czuję, czy mnie boli i czy w ogóle sobie radzę z tym. Mimowolnie wypowiedziałam słowo, po 5 sekundach żałując go. Może nie było za późno żeby naprawić. A raczej na pewno. Ale to nie było nic, to było trudne wyzwanie dla serca,które Cię potrzebowało jednocześnie bojąc się, że nie jest na tyle silne, żeby po raz kolejny Cię nie zranić. Gdzieś tam miało nadzieję na Twoje wsparcie, pierwszy krok, szczerą rozmowę, której od tak zabrakło./zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Nikt nigdy nie jest gotów na jakiś koniec.Na nowy rozdział.Czasem może nawet się wydawać,że nie zawsze się tak da,wszystko wymazać z dnia na dzień.Trzeba odpuścić,bo inaczej się nie da.Ale co da staranie się o to.?Samo w końcu minie.Niby wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą,ale przecież nikt tego nie wie.Sama nie wiesz jak dalej to będzie wyglądać.I Ty w tej sekundzie nie chcesz istnieć nie wiedząc czy warto.Może lepiej ruszyć w końcu na przód,a nie stać ciągle w tym samym miejscu.Zostawiając serce w tyle,a i tak nadal nie wiedząc co on czuję,myśli,bo dla Ciebie jest niedostępny.A może wszystko się akurat zmieni kiedy Ty się poddasz.Wtedy zdasz sobie sprawę z tego,że ostatni rok był bezsensowny.Zmarnowałaś go przez własną głupotę.Bo patrzyłaś ciągle na to,że on nie daje powodów na coś dalej.Ale przecież on nie powiedział Ci tego sam.Oszukujesz się,bo nie dajesz rady.Czasem trzeba przestać słuchać tego co czuję serce.Żyj chwilą jakby jutra miało nie być./zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Wiesz, kolejny raz przeżywam to samo. Kocham osobę dla której jest to niczym. Która nie wie jak wygląda mój każdy dzień. Racja. Na pozór jestem uśmiechnięta, a z boku może nawet się wydawać, że moje życie jest idealne. Ale nikt nie pyta czy na pewno, nie zna mnie na tyle,żeby zobaczyć w moich oczach cierpienie. A ja nadal tęsknie, niekoniecznie już za tym przytuleniem. Tęsknie za zwykłą szczerą rozmową, za poświęconym czasem tylko mi. Teraz nawet mając Twoją rękę - miałabym wszystko./zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Kolejny świtek, a tu nadal taak samo. Tak samo boli, tak samo opuchnięte oczy i identyczne samopoczucie. Chęć do życia też podobna, a nawet większy jej brak. Co z tego.? wątpię, ze gdyby to wiedział cokolwiek by się zmieniło. Bo czasem miesiąc, dzień , a nawet minuta może zmienić wszystko.Zabrać cały sens swojego istnienia. /zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
I jest źle. Czasem nawet gorzej. Ale nic z tym przecież nie mogę zrobić. On i tak dla mnie wszystkiego nie rzuci. Nie jestem najważniejsza dla niego. Choćbym miała nawet przestać istnieć jestem pewna, że byłoby to dla niego niczym./zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Życie - dla mnie miłość do niego. Składa się na odwzajemnioną i tą gorszą.. Jasne, jest piękna, bez niej nic nie funkcjonowałoby. I jest zupełnie inaczej mieć tego kogoś. Osobę przy której czujesz sie kimś, każdego dnia daję Ci setki tysiecy powodów by istnieć. Masz świadomość takiego poświęcenia i dla tej osoby oddasz nawet swoją duszę i poświecisz jej każdą sekundę nie patrząc czy warto. Druga jest ta nieodwzajemniona. Już bez oparcia drugiego człowieka. I odechciewa sie wszystkiego. Tak naprawdę nie masz po co żyć, bo dla kogo.? skoro tracisz wiarę we wszystko.. Siebie, przyjaciół.. bo to właśnie on jest najważniejszy.. mimo, że obiecywał, zranił.. dla Ciebie to nieważne. To minęło. Teraz liczy się coś innego. Te uczucie gdy na niego patrzysz, czujesz szczeście i te drugie gdy czujesz cierpienie gdy stoi z osobą na której Ty chciałabyś być miejscu. Ale nadal wierzysz i wszystko mu wybaczysz, bo kochasz go i wiesz, że to się nie zmienii. / zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Przez Ciebie nie umiem nikomu zaufać. Boję się kolejnego zranienia. Że będę musiała znów tak cholernie się czuć jak wtedy. Bezsilnie i ze świadomością, że nie mam po co i dla kogo żyć.. Wstając rano ze łzami w oczach i kłaść się do łóżka z puchniętymi oczami po całym dniu płaczu, a mimo to ciągle udawać, że daje Sobie radę i nie poddaje się. Walczę do końca choć i tak wiem, że nigdy nie poradze Sobie z ułożeniem mojego życia jak dawniej. Nie stanę już na nogi.. A to wszystko przez tą zasraną miłość.. / zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Ja nigdy Go Tobie nie odebrałam.. Bo nigdy nie był Twoją własnością.. Dlatego nigdy też nie będzie.. / zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
Gratulacje. Spadłeś do poziomu tej szmaty.. / zatopionawmarzeniachx33
|
|
|
|