Ciężko wybrać Ci drogę, co ? Też zawsze chciałaś iść jego śladami, a najlepiej trzymając jego ciepłą dłoń podąrzać przy nim. Teraz stoisz na rozstaju dróg, bo pozwoliłaś mu pójść przodem, by niby sprawdził czy przypadkiem nie czeka Cię jakieś niebezpieczeństwo. Niestety długo nie wraca. Postanawiasz iść za nim i go znaleźć, nierozumieją prawdy. Rozglądasz się i nasłuchujesz jakiejkolwiek podpowiedzi, ale nic. Cisza. Pusto. Nie myślisz która z dróg jest lepsza dla Ciebie, chcesz pójść tą za nim. Boisz się, że intuicja Cię zawiedzie, a na powrót może być za późno. Musisz się spieszyć, dogonić go, bo chcesz zdobyć szczęście z nim, co wprowadza Cię w większą flustrację. Kierujesz się drogą z napisem ' miłość ' , nei zdając sobie sprawy, że zamienił Ci po chamsku tabliczki i pakujesz się w ' wielkie gówno ' . Po czasie dopiero zdasz sobie sprawę, że on Cię nie szukał, a nawet gorzej, że od Ciebie uciekał.
|