|
zakochana_w_skate61120.moblo.pl
blondyn o błękitnych oczach który przyjedzie po mnie na białym rumaku ... mmm...
|
|
|
blondyn o błękitnych oczach który przyjedzie po mnie na białym rumaku ... mmm...
|
|
|
Siedziała na parapecie swojego pokoju..patrzyła w gwieździste niebo.
Zaciągneła się papierosem, zrobiła łyk wina,a łzy spływały jej po policzku.
Właśnie wtedy zrozumiała że tak naprawde nie miała nic.. ;(
|
|
|
A pewnego dnia zapytasz mnie co bardziej kocham: Ciebie czy moje życie?..
Ja odpowiem moje życie..
Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa...
nie wiedząc,że moje życie to Ty.
|
|
|
Jadłam obiad, a dokładniej rosłół z makaronem. `no i jak, masz już jakiegoś kandydata na wesele?` spytała nagle mama, krzątając się po kuchni. `jeszcze spory kawał czasu do sierpnia` odrzekłam zgodnie z prawdą. `czyli nie masz, wiesz... bo syn kuzyna wujka...` zaczęła, ale przerwałam jej stanowczym nie. `to kogo zaprosisz? już wiem! weź tego kawalera, co kiedyś do Ciebie przyjeżdżał, cała rodzina była Nim zachwycona.` powiedziała, a rosół wylądował na moich kolanach. to przez to zdenerwowanie spowodowane wspomnieniem o Jego osobie. i jeszcze będzie plama na nowych jeansach - super. /
|
|
|
wyszłam z klubu po treningu w dresach, T-shircie i Jego grubej bluzie. na lewym ramieniu niosłam torbę z ciuchami na zmianę. w prawej ręce trzymałam Cisowiankę, popijając Ją co chwila. byłam cholernie zmęczona, ledwo co przebierałam nogami. wtedy zobaczyłam, że siedzi na ławce i ewidentnie na mnie czeka. podeszłam. położyłam torbę na ławce. - hej, kocie. - przywitałam się, i dałam Mu buziaka. - myślałaś, że pozwolę Ci samej wracać po nocy? - zapytał, bezradnym tonem, biorąc mnie za rękę. w drugą wziął torbę. - zasuń się. i.. ładną bluzę masz. - powiedział, z uśmiechem./ zakochana w skate61120
|
|
|
i znów mam ochotę pierd*lnąć uczuciami o ścianę.
|
|
|
odległość robi życie trudnym ...
|
|
|
Zbyt przezroczyste myśli aby opisać tamte dni...:*
|
|
|
miłosc to ściema miłosci nie ma..
są tylko głupie zauroczenia.. ! ;)
|
|
|
Jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam na prawdę zależy.
|
|
|
Siedziałam sama w pokoju.
W domu nikogo nie było.
Gdy wpatrywałam się w nasze zdjęcie, myślałam co by było gdybyśmy nadal byli razem.
I nagle przyszedł sms.
Tak. To była wiadomość od Ciebie..
W treści dużymi literami było napisane:
KOCHAM CIĘ ! PRZEPRASZAM ZA WSZYSTKO !
Gdy chciałam odpisać nagle wszystko zniknęło.
To był tylko sen.
|
|
|
|