|
zakochana888.moblo.pl
późnym wieczorem zeszłam do sklepu. dochodząc słyszałam głośne rozmowy. bałam się wychodzić wieczorami. pierwsza myśl jaka mi przemknęła to: menele stojący pod s
|
|
|
późnym wieczorem zeszłam do sklepu.
dochodząc słyszałam głośne rozmowy.
bałam się wychodzić wieczorami. pierwsza
myśl jaka mi przemknęła to: - menele
stojący pod sklepem. jak zwykle się
doczepią. - wyszłam zza rogu i patrzyłam z
niedowierzaniem. siedział na schodach z
browcem między nogami. momentalnie
zrobiło mi się gorąco, chociaż na dworze
było kilka stopni na minusie. modliłam się,
żeby żaden z jego kumpli nie odezwał się
ani słowem. na marne. - "o, księżniczka
idzie". - wzięłam głęboki oddech naciskając
klamkę od drzwi sklepu. w pośpiechu
kupiłam to co potrzebowałam i z drżącymi
nogami wyszłam. już nie siedział, tylko stał
patrząc na mnie i opierając się o poręcz. -
"nawet na zwykłe 'siema' jej nie stać.
zajebiście kurwa". - kopnął puszkę z piwem
a mnie serce o mały włos nie wyskoczyło z
klatki piersiowej. dzisiaj boję się przejść
obok ciebie na ulicy. i kto by pomyślał, że
kiedyś twoje ramiona wydawały mi się
najbezpieczniejszym miejscem na ziemi .
|
|
|
jeżeli naprawdę go kochałaś , to będziesz
tęskniła . to nic, że zmienił się w cholernego
łajdaka, on zawsze będzie tym " twoim "
słodkim chłopczykiem o przecudnych
oczkach, dopóki serce nie przestanie za nim
tęsknić .
|
|
|
każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął. i
patrzy w lustro jak łzy mu ciekną.
|
|
|
tutaj ludzie piją w chuj, myślą, że zapiją
ból ..
|
|
|
wszystko, co zdarza się raz, może już się nie
przydarzyć nigdy więcej, ale to, co zdarza
się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci.
|
|
|
nie muszę zbierać ekipy, by Ci
wpierdolić, szmato .
|
|
|
i znowu jutro muszę wstać i udawać
że wszystko jest dobrze, że
zapomniałam o tym co było kiedyś.
to udawanie tak cholernie boli.
|
|
|
kobieta pali, gdy ma co. pije, gdy
musi zapomnieć. płacze, gdy nie ma
nic
|
|
|
chciałabym powiedzieć, że tęsknie,
ale już tak długo cię nie widziałam,
że szczerze pogodziłam się z tym, że
cię dla mnie nie ma.
|
|
|
tak, wiem. dla ciebie to przecież nic,
kurwa, nie znaczyło.
|
|
|
|